Dzisiaj wpis króciutki, bo na razie więcej zdjęć nie mam.
Już dawno nie witałam nowych obserwatorek, a trochę ich przez ten czas przybyło - więc witam serdecznie i proszę o rozgoszczenie się u mnie! Bardzo mile dziękuję za wszystkie słowa uznania i odwiedziny - miodzik na moje serducho!:):):)
Do tych słoneczek, co w poście poniżej, trzeba dodać jeszcze dwa nowe wzory witrażyków,
a na początku tego tygodnia powstała poduszeczka, tak żeby pomysł nie uciekł!
Pewnie do szpileczek, czy igieł się nie nadaje ze względu na dekorację koralikami, ale jakaś tam mała ozdóbka jest!
Wbrew pozorom witrażyki wymagają więcej czynności i czasu do ich wykonania niż przedstawiony w kursie dzwonek.
W komentarzach padło pytanie, a raczej zastanawianie się , czy nie można tych słonek, kwiatków itp.wykonać na kanwie plastikowej. Pewnie można jak się dobrze pomyśli, ale ja nie lubię tej kanwy( efekt mało plastyczny). Spód haftu i tak trzeba byłoby zamaskować, a wycinane brzegi, wydaje mi się, lepiej- estetyczniej wyglądają na zwykłej kanwie. Ale to tylko moje zdanie.
Ciepłego, choć już jesiennego weekendu życzę i pozdrawiam!
poduszeczka przesłodka niemożliwie jest!
OdpowiedzUsuńŚliczna ta poduszeczka !!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam mila !!!
Danielo! prace jak zawsze piękne, urocze i w ogóle cudo!! :)
OdpowiedzUsuńNiby takie drobiazgi, a dopracowanew każdym calu :)
OdpowiedzUsuńLadne mi to "Malutko"..Piekne rzeczy, mnostwo pracy wlozone , sliczna kolorystyka..pozdrawiam milo:)
OdpowiedzUsuńMalutkie, ale jakże piękne :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
pieknie wykorzystalas kwiatuszkowe cekinki i koraliki w podusia, ale witrazyk z niebieskim kwiatkiem mnie rozbroil, rewela :0
OdpowiedzUsuńMałe jest piękne...pamietaj
OdpowiedzUsuńpiękne te małe cacuszka
OdpowiedzUsuńŚliczne ozdoby :)
OdpowiedzUsuńPrzecudne maleństwa, a podusia słodka jak cukiereczek. Niezwykle zdolna z Ciebie kobieta droga Danielo.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię serdecznie i buziaki przesyłam :***
Śliczne zawieszki, podusia też cudowna. Wielkie brawa.
OdpowiedzUsuńPracowita z Ciebie Duszyczka! Piękne ozdoby wykonałaś, a i karteczki z wcześniejszego postu śliczne!
OdpowiedzUsuńPodziwiam!
Prześliczne maleństwa.
OdpowiedzUsuńO mateczko, jakie piękne witrażyki. Zakochałam się w nich. A co do kanwy plastikowej też jej nie znoszę , nie daje tak pięknego efektu końcowego.
OdpowiedzUsuńCudnie ;o)
OdpowiedzUsuńSame piękne rzeczy tworzysz.Jest czym oczy nacieszyć.Pozdrawiam bardzo serdecznie.
OdpowiedzUsuńKocham takie podusie malusie;) Coś pieknego, tak delikatne, a takie sliczne, ile to pracy trzeba włożyć w takie maleństwo! Witrażyk oglądam codziennie w kuchni i faktycznie na zdjęciach wydaje się dużo łatwiejszy do zrobienia.Miłego weekendu życzę;)
OdpowiedzUsuńRewelacyjne witrażyki! Do tej pory nie zastanawiałam się jak pracochłonne jest wykonanie takich drobiazgów, w sumie myślałam że robisz je na plastikowej kanwie, że same stoją. Ale skoro to zwykła kanwa to faktycznie trzeba ją jakoś obrębić, usztywnić itd. Za to efekt jest wspaniały :)
OdpowiedzUsuńDanielo Twoje hafty są genialne!!!!Słoneczka poniżej CUDOWNE!!!!:)
OdpowiedzUsuńWszystko to wygląda tak słodko, ze oczu nie można oderwać. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńJa jak zawsze zachwycam się Twoimi pracami i tylko wzdycham :och!och!... jakie to piękne!!!
OdpowiedzUsuńSłodziak wychodzą z pod twoich rączek , a słoneczka myślałam że są na plastikowej kanwie , ..
OdpowiedzUsuńpiękne te "drobiazgi''
OdpowiedzUsuńPoduszeczka jest cudowna! Witrazyki widzę oczyma wybrażni na moim oknie i wygląda to pięknie :)
OdpowiedzUsuń