Zamarzyła mi się serweta na mój okrągły stół o średnicy 1m. Po cichutko kombinuję, że to przymiarka do wykonania obruska, ale to jeszcze wielka niepewność i może to nigdy nie nastąpić. Środek serwety stanowi stanowi koło z drobno tkanego lnu. Cała serweta mierzy 85 cm średnicy. W przypływie weny na tym lnianym środku planuję jakiś rzucik haftem płaskim.
Wzorek, to nic szczególnego, czysta moja fantazja, powstawał w trakcie pracy, nie obyło się bez prucia, by dopasować wielkość koronki, co ostatecznie jest tak jak powinno być.
Tak prezentuje się w całości.
Jakiś czas temu wykonałam pamiątkę komunijną, znanym wzorem, którą w tym tygodniu zawożę do oprawy, a na razie prezentuje się tak.
Wracając jeszcze do Świąt, chcę podziękować za życzenia, które napłynęły na początku tygodnia od MONIKI, DANUSI i EDYTKI , oraz za te pod moimi życzeniami do Was w ostatnim poście! Prześlicznie Wam dziękuję!!!
Minęła Gwiazdka, minęła Wielkanoc, a wiosna jak na lekarstwo. W ogrodzie pełno głodnych nie tylko ptaków zimujących, ale teraz także szpaków i dzikich gołębi - dokarmiam je gotowaną kaszą i płatkami, bo mi ich żal. A tu na dodatek na zaśnieżonych polach pojawiły się żurawie i bociany, czy przeżyją?! Zapowiedzi synoptyków nie wyglądają różowo. Mój ogród warzywny pod głębokim śniegiem, a psychika jak zaokienny krajobraz - chcę słonka i wiosennego ciepełka!!! Wam też tego życzę i pozdrawiam!
Obrus jest cudny. Jestem pod ogromnym wrażeniem :) pięknie się prezentuje na stole :)
OdpowiedzUsuńPiękna serweta!
OdpowiedzUsuńSerweta bardzo efektownie zdobi stół. Jest pięknie!
OdpowiedzUsuńO matulu, ale cudo. Teraz wiesz dlaczego tak bardzo chcę się nauczyć szydełkować. Jak dojdę do takiej perfekcji to będę przeszczęśliwa. Myślę, że zaden hafcik, nawet płaski nie będzie potrzebny, bo serweta jest przepiękna. Ale Ci zazdroszczę. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPodziwiam... wszystko co robisz jest piękne :)
OdpowiedzUsuńPiękna serweta, ile pracy w nią włożyłaś!Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSerweta już prezentuje się elegancko a gdy pojawi się na niej haft, to będzie prawdziwe cudo. Obrazek komunijny również jest uroczy :-)
OdpowiedzUsuńSerwetka jak wszystkie Twoje twory - mistrzowska:)
OdpowiedzUsuńZa wiosną to już chyba wszyscy tęsknimy!!!
Pozdrawiam serdecznie :D
Kartka komunijna jest śliczna, mało spotykany wzorek. Serweta imponująca, już wygląda świetnie, ale jak w planach jeszcze ma być zdobiona haftem to nie mogę się doczekać efektu. Moja droga masz ogromny talent, co innego zrobić coś z gotowca, a co innego wymyślić wzór.
OdpowiedzUsuńA zima no cóż chyba nas polubiła :) moje koty wlazły pod grzejnik tak jakby mróz wyczuwały.
Piękny obrusik. Jestem pełna podziwu i uznania dla Ciebie. Szydełkujesz i wymyślasz wzór swej pracy. Gratulację.
OdpowiedzUsuńI mnie marzy się wiosna, mój nastrój też niestety nie najlepszy. Od początku tego roku - wszystko źle się dzieje. Nigdy nie byłam przesądna, ale ten 2013 r jest okropny. Czy wreszcie będzie lepiej?
Danielo, dziękuję za śliczną karteczkę z życzeniami.
Pozdrawiam i życzę wiosny za oknem i w sercu.
Taki sam wzór komunijny wyszyłam dla córki i leży w szufladzie , wstyd ...
OdpowiedzUsuńSerwetka śliczna i jeszcze sama wymyśliłaś wzór ..Zdolna jesteś ,,
Ślicznie się prezentuje na stoliku ..
cudna ta serweta moze kiedys i ja sie odwaze na taka serwete, w co watpie. Musiala kosztowac cie wiele pracy :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
sliczny obrusik polaczenie lnu i szydelkowej koronki dalo taki bardzo romantyczny urok i pamiatka komunijna jak zawsze cudna slicznie wykonana ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplo magnolia;)
Ogrom pracy włożyłaś w tą serwetę, ale efekt zachwycający! Danielo, ja widzę, że od krzyżyków to Ty odpoczywać nie umiesz ;)) Pamiątka komunijna przepiękna!
OdpowiedzUsuńJeszcze raz dziękuję za cuuuuudną kartkę i życzenia.
Przy tak sprawnym władaniu szydełkiem żaden obrusik nie jest straszny! Doskonale!
OdpowiedzUsuńHafcik jak zwykle idealny!
Przepiękna serweta - uwielbiam takie kombinacje tkaninowo-koronkowe, a do tego wzór własny, to już naprawdę godne podziwu! Ja nawet ze schematem nie połączyłabym lnu z koronką :-(.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Imponująca serweta, ja bym sobie w środeczku jakiś mono-hafcik kwiatuszka zrobiła. Nie przyćmiłby wtedy tych pięnych szydełkowych wykonań.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam mam nadzieję wiosennie :)
Prześliczna, a kartka urocza pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńpiekna serweta :)a i ja juz za wiosna tesknie , ehhhh.....
OdpowiedzUsuńPiękna serweta - cudowne połączenie lnu z szydełkową koronką. Trzeba mieć nadzieję, że to ostatnie podrygi zimy tej wiosny. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńPiękny obrusik, jestem pod wrażeniem, ja kiedyś też kupiłam serwetki do obrabiania, ale ciągle czasu brakuje, piękna :)
OdpowiedzUsuńjestem pod wrazeniem cudeńko pozdrawiam ciepluteńko
OdpowiedzUsuńPiękna serweta. Pozdrawiam :0
OdpowiedzUsuńkapitalnie,rób więcej na szydełku,masz talent twórczy,będziesz tworzyć nowe schematy.A co do ogródka warzywnego? jak czasami nie chciało się iść na działkę,teraz mi brakuje tego wyjścia,o tej porze się już siało,a kiedy ziemia się odmrozi?
OdpowiedzUsuńTa serweta już jest perfekcyjna, nawet bez haftu.:)
OdpowiedzUsuńSłodki ten komunijny obrazek. A ptaków też mi szkoda....:(
Wiosny każdemu brakuje. Nawet mi już do niej tęskno, gdzie zima to mój żywioł:) Twoja serweta na stół jest prześliczna. Wymagała bardzo dużo pracy ale efekt jest niesamowity. Brawo:)
OdpowiedzUsuńPrzecudna ta serweta:)
OdpowiedzUsuńPiękna jest ta serweta i obrazek też śliczny:)))jestem pełna podziwu:))))Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńSerweta jest piękna. Ciekawa jestem haftu na niej ???
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i aby do wiosny :)))
Stół ozdobiony tak piękną serwetą przyciąga wzrok jak magnez . Elegancko i perfekcyjnie wykonana serweta :) Widać ,że szydełko to też Twoja bajka.Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńSerweta zachwycająca! Najbardziej czego żałuję że nie umiem robić to własnie szydełkować! Podziwiam Cię więc bardzo bardzo bardzo.
OdpowiedzUsuńKochana,serwetka cudna,jestem pod wielkim wrażeniem i śliczna pamiątka komunijna.No tak, tak jak ja dokarmiasz ptaszki i bociany też do nas przyleciały .Też mam dość tej zimy tak jak każdy :) Pozdrawiam cieplutko i życzę dobrej niedzieli :)
OdpowiedzUsuńCudowna serweta - jestem pod wrażeniem. Taki sam obrazek ma moja wnuczka.
OdpowiedzUsuńOj, ja też już bardzo tęsknię do wiosny, do słoneczka, by można było wyjść i posiedzieć, pogrzebać na działce, ale może już niedługo.
Tymczasem cieplutko Cie pozdrawiam. Buziaki
Wspaniałą serwetę stworzyłaś i ciekawi mnie co też na niej powstanie. Chyba pozostaje mi cierpliwie czekać :)
OdpowiedzUsuńPodziwiam twoją dobroduszność i również liczę, że Wiosna wkrótce przyjdzie.
Ściskam mocno :)
Bardzo uroczy obrusik :) ja właśnie też planuję podobne cudeńko z lnu i koronki i także z haftem. Widac takie pomysły krążą w przestrzeni.
OdpowiedzUsuńCo do ptaków to rzeczywiście mnóstwo głodnego ptactwa się pojawia ale cieszę się, że jeszcze moje bociany nie przyleciały, bo by głodne były biedaki.
Pozdrawiam serdecznie :)
Piękny obrus !
OdpowiedzUsuńPrzepiekna serweta, cudna kartka na Komunie..Danielo. czy jest cos ,czego Ty nie umiesz zrobic??.wciaz sie gapie na ta serwetke...pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPrześliczny obrus a krzyżyki poczekają żadna
OdpowiedzUsuńto zdrada hihihi . pozDrawiaM i życzę wiosny !!!
imponujący obrus! my dokarmiamy cały czas całą hordę z lasu:)a ile biednych saren podchodzi do domostw, mam nadzieję, że pogoda będzie łaskawsza w nowym tygodniu:)
OdpowiedzUsuńpiękna serweta!:)
OdpowiedzUsuńDanielo, prawdziwe cudo stworzyłaś:) Ja niestety na takie cudeńka poluję w SH, bo w normalnych są dla mnie za drogie a sama robić nie umiem:)Pozdrawiam cieplutko. Ania:)
OdpowiedzUsuńwow!!! piękności :) ... jak wszystko, co wychodzi z pod Twoich łapek :) pozdrawiam Cię słonecznie :) tak ... od rana świeci piękne słoneczko , z dachu kapie ... WIOSNA przybywa - HURRRA!!!
OdpowiedzUsuńSerweta jest cudna! Pamiątka komunijna świetny pomysł,wykonanie,prezent :)
OdpowiedzUsuńJejku jakie cudeńko zrobiłaś Danielo,nie mogę się napatrzeć...
OdpowiedzUsuńOj, ja zdradzam krzyżyki już od jakiegoś miesiąca ;) Zakochałam się w szydełku - co zrobić..., ale mój etap zaawansowania ni jak się ma do tego, co Ty wyprawiasz! :) Piękna serweta! Mam nadzieję, że kiedyś będę mogła i ja u siebie zaprezentować takie cudo :) Pozdrawiam kejti_82 (xowanie.blox.pl)
OdpowiedzUsuńSerweta pięknie się prezentuje. Mam nadzieję, że przekonasz się do zrobienia obrusu, z pewnością byłby śliczny. :)
OdpowiedzUsuńKochana serweta jest cudna - zdradzaj krzyżyki kiedy tylko chcesz, jeśli potem prezentujesz nam takie śliczności ;o)
OdpowiedzUsuńgratuluję Danielo...prześlicznie Ci wyszedł obrusik,a z motywem xxx będzie wyglądał jeszcze piękniej...
OdpowiedzUsuńCo tu dużo pisać? Serwetkę zrobiłaś po mistrzowsku :)
OdpowiedzUsuńPiękny ! Po prostu małe dzieło sztuki....
OdpowiedzUsuńDokładnie i ciekawie zrealizowałaś swoje zamierzenie.Bardzo ładny wzór!Pokój zyska na elegancji!
OdpowiedzUsuńDla takiej serwety warto było zdradzić krzyżyki :)
OdpowiedzUsuńśliczny obrus! Ty to potrafisz coś wyczarować :D
OdpowiedzUsuńO jeny, o jeny, ale cudo Ci wyszlo. Jabyś tak w trans wpadla, to ja też jeden taki cud poproszę.
OdpowiedzUsuńNo tak czarodziejka igły i szydełka. Piękna i delikatna. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńCudeńko. Śliczny obrus
OdpowiedzUsuńI jak mam się nie zachwycać?To jest takie śliczne,misterna robótka♥Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńczego się nie tkniesz wyczarowujesz cudeńko- ochhhhhh
OdpowiedzUsuńwszystko juz kol.napisały,ja podpisuję się tylko co tylko zapragniesz to Twoje paluszki wyczarują przepięknie
OdpowiedzUsuńśliczna jest! Aż dech zapiera. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuje za zainteresowanie moim blogiem! Podziwiam Pani dokonania, są wspaniałe :) Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńSerweta jest zachwycająco piękna :)To 85-cio centymetrowe dzieło sztuki. I jak tu nie kochać rękodzieła :)Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńpiękny hafcik :) i serweta śliczna :)
OdpowiedzUsuńCzasem trzeba zrobić sobie przerwę :) Tobie ta przerwa służy , bo serweta wyszła pięknie !
OdpowiedzUsuńPamiątka przecudna :)
Pozdrawiam prawie wiosennie ;)
:*
Przepiękna serweta ! Tyle rzeczy perfekcyjnie potrafisz zrobić ! Serdecznie pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńPiękna serweta, w dodatku robiona bez wzoru ...???
OdpowiedzUsuńJa jestem typem, który musi mieć wszystko wyrysowane, rozpisane...a i tak efekt nie jest wcale taki pewny:)
Jestem pod wrażeniem Twoich kartek.
Pozdrawiam.
Obrus jak marzenie. Bardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuńHafcik też piękny, ale to wiadomo:)
Pozdrawiam. Ola.
Prześliczny obrus ! Widzę, że szydełkiem władasz tak perfekcyjnie jak igłą :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ależ cudowna ta Twoja "zdrada":))))I wiesz co mi do głowy przyszło:))Jaki mógł by być efekt gdybym kiedyś spróbowała połączyć w ten sposób materiał jutowy z cienkim lnianym sznurkiem???
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba zarówno serweta jak i hafcik.
Pozdrawiam serdecznie.
Serweta przepiekna..
OdpowiedzUsuńAle cuda :)
OdpowiedzUsuńTwoja "czysta fantazja" jest wielka i wspaniała!!! Obrusik przepiękny i według mnie prezentuje się cudownie z takim właśnie lnianym środkiem. Według mnie haft jest niekoniecznie potrzebny, chyba że bardzo delikatny, pastelowy, by nie było "za dużo szczęścia naraz".
OdpowiedzUsuńSerweta jest śliczna, bardzo elegancka i zarazem delikatna.
OdpowiedzUsuń