sobota, 15 stycznia 2011
Nigdy do tej pory nie uczestniczyłam w zabawach blogowych i jeśli wezmę w nich udział to będzie to rzadki przypadek, brakuje mi czasu, a brać udział i nie wywiązać się z przyjętego zadania to byłaby dla mnie ogromna porażka. Ale Candy, czyli rozdawajka przygotowana przeze mnie to co innego. Powód - nic szczególnego - zaglądacie, zostawiacie swoje opinie, no i wielkimi krokami zbliżają się walentynki. Choć to nie polskie świątko, to zaczepiło się w polskiej tradycji i koniec. Każda tradycja miała jakiś początek. Zapisywać się nie trzeba, właściwie już się zapisaliście i zapisywać się będziecie zostawiając komentarze. Właśnie wśród osób komentujących nastąpi losowanie nagrody w dniu 13 lutego, tak bym 14 lutego mogła ogłosić komu w udziale przypadnie nagroda.Czeka mnie wiele pracy, ale przygotowuję się do niej już od początku grudnia.
Oto moja rozdawajkowa nagroda.
Jak przystało na charakter dnia, w którym ogłoszę rozstrzygnięcie konkursu, nagroda została wykonana w kolorach landrynkowatego różu czyli ,,Legalnej blondynki".
Zakładka i ozdobne pudełeczko.
Serduszko poduszeczka.
Właściwie każdy komentujący ma szansę , ale żeby było sprawiedliwie , to osoby regularnie komentujące moje prace będą miały zwiększony udział losów w losowaniu. Np: 1 komentarz - 1karteczka z imieniem, kilka komentarzy do różnych postów - 3 karteczki z tym samym imieniem! Reszta to już dzieło przypadku - podobno los jest ślepy, sama jestem ciekawa tego losowania . Życzę wszystkim szczęścia i zapraszam do zabawy!
To serduszko jest cudowne!szkoda ,że sie nie załapałąm na to candy.
OdpowiedzUsuńPodoba mi się nie tylko hardangerowa rozdawajka, ale też sposób losowania. Bardzo sprawiedliwy :)
OdpowiedzUsuńSerducho po prostu boskie!!!
OdpowiedzUsuńZresztą wszystkie pracy które oglądałam są świetne!!! Gratuluję pomysłów ...