wtorek, 11 października 2011

Taki sobie post

Jakaś niemoc twórcza mnie dopadła, na szczęście tylko twórcza, resztę życia jest ok, mimo wlokącego się remontu - jakieś światełko w tunelu się pojawia! No, więc w związku z tą niemocą niewiele mam do pokazania. Pozbierałam jakieś hafciki walające się po  moim hafciarskim bałaganiku i gwoli wyłączenia ich z mojej denerwacji, oprawiłam w karteczki, bo nic więcej moja zdezelowana wena  mi nie podpowiedziała!


 

Dynia i Bruksinia -  ten hafcik wykonałam przeszło trzy tygodnie temu  i miałam Wam go nie pokazywać, bo jest przykładem na to, co napisałam w poprzednim wpisie -,,nie wszystko mi wychodzi"- ale tak to jest, gdy się eksperymentuje, a nie trzyma ustalonych zasad!


Sam hafcik jest ok..Urzekł mnie wzorek tej słodkiej małej czarownicy i wyhaftowałam go trochę poprawiając oryginał :  kwiatki na kapelutku  zrobiłam wstążeczką, kokardki we włosach to również wstążeczka, do rąk dałam jej patyczek od szaszłyków zakończony gałgankiem z mulin. 
Wymyśliłam,  że oprawę zrobię  w kształcie dyni i żeby sprawiała opływowe wrażenie, wycięłam wzór w miękkim dość grubym tworzywie,  które po jakimś czasie najzwyczajniej zaczęło się zwijać i wybrzuszać, a hafcik zaczął wyglądać na krzywo wycięty. No i mam po robótce. Z dość sporej zawieszki zrobiła mi się kupka śmieci! Idea rozmyła się z praktyką! Hafcik odkleiłam i myślę jak go zagospodarować, ale to nie takie łatwe, bo przecież jest już przycięty!  Nie myślcie jednak, że bardzo cierpię - tylko trochę! Takie niepowodzenia wliczam w to, co robię! Jestem już mądrzejsza o nowe doświadczenie.
I tyle na dziś!  Myślę, że następny wpis  prędko nie powstanie, na razie nie mam co pokazać! 
Pozdrawiam cieplutko!

43 komentarze:

  1. i kolejne wspaniałości
    eksperymenty muszą być ;)
    co do remontu to u nas też się to przeciąga-tylko że ja nie widzę światełka w tunelu;)
    pozdrowienia dla Wszystkich :)

    OdpowiedzUsuń
  2. ale ta dynia jest fantastyczna,szkoda, że nie udało jej się uratować, pomysł na oprawienie świetny!!! czarownica super;) kartki jak zwykle bardzo pomysłowe,niby nie masz czasu, a tyle wspaniałych rzeczy potrafisz zrobić w tak krótkim czasie- zazdroszczę;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Na pewno zagospodarujesz ten hafcik w rownie piekny sposob :) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  4. Karteczki śliczne, a dynia naprawdę fajna. Szkoda, że zaczęła się wykrzywiać, bo naprawdę efekt końcowy był super :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Urocze karteczki i mała czarownica słodka. Na błędach się uczymy i dzięki nim się doskonalimy w naszej twórczości. Napewno ta lekcja zaowocuje u Ciebie kolejnymi pieknymi pracami.

    OdpowiedzUsuń
  6. Karteczki prześliczne, a ta z czarownicą i kotkiem przesłodka. Nie należy się przejmować takimi drobnymi niedociągnięciami bo jak słusznie zauważyłaś - człowiek uczy się na błędach. Znam to z autopsji :)swoją drogą na zdjęciach nic tej dyni nie brakuje :D

    OdpowiedzUsuń
  7. I to jest niemoc? Przecież karteczki są śliczne. A czarownicę może da się wkleić w coś innego? Choć patrząc na fotkę nie widać niedociągnięć. Ja jak zawsze podziwiam Twoją pomysłowość.

    OdpowiedzUsuń
  8. Karteczki jak zwykle przepiękne, a pomysł z dynią super! Jak Ty znajdujesz czas na to wszystko, gdy w tle remont. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  9. Czarownica świetna, pomysł z dynią też

    OdpowiedzUsuń
  10. Dyniowa oparawa hafciku wyglądała świetnie i bardzo jesiennie. Szkoda, że zaczęła się deformować... Ale jestem pewna, że wymyślisz coś równie pięknego:)
    Karteczki jak zwykle śliczne:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ale wspaniały pomysł miałaś z ta dynią, wygląda cudnie ;o) Kochana Ty to dopiero masz wspaniałe pomysły ;o)

    OdpowiedzUsuń
  12. Witaj Wando.
    Wróciłam na stałe.Zbyt piękne robisz rzeczy by ich systematycznie nie oglądać.Popieram moje poprzedniczki,pomysł z dynią świetny,wykonanie jak dla mnie super.
    Pozdrawiam:))

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja też muszę mieć wszystko perfekt, a przy nowych rzeczach bywa różnie. Niestety uczymy się na błędach, chociaż wolę bez:)). Pomysł był fajny, a nawalił materiał.
    Skoro nie masz weny to może już czas na jakąś księżniczkę - gwarantuję, że poprawi Ci humor :))

    OdpowiedzUsuń
  14. przecudne :) i takie dopieszczone :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Pomysł miałaś fantastyczny, to może nie odpuszczaj go i ponów próbuję oprawienia tylko wymień ten niefortunny materiał na jakiś sztywniejszy, odporniejszy na zwijanie :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Pomysł dyniową oprawą czarownicy bardzo mi się podoba. Hafcik też zmodyfikowałaś z wielką korzyścią dla efektu końcowego. Ciekawa jestem bardzo kolejnej oprawy haftu :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Śliczne ,lubię małe hafty!Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  18. Oh nie! ta dynia była super i pomyśleć że już nie istnieje. Na zdjęciu wszystko było z nią ok i bardzo mi się podobała, ale skoro szukasz lepszego zagospodarowania, to wierzę że kolejny efekt będzie równie piękny!pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  19. Karteczki super, szkoda zmarnowanej zawieszki, ale na ile Cię już poznałam, wiem, że uczynisz jeszcze ładniejszą :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  20. Karteczki śliczne, a dynia rewelacyjna! Może da się zrobić podobną z innego materiału, bo pomysł rewelacyjny!

    OdpowiedzUsuń
  21. Bez żartów i to nazywasz niemocą twórczą.A tak przy okazji dziękuję za natychmiastowe komentarze.

    OdpowiedzUsuń
  22. No tak czasem niestety bywa...ale myślę, że wkrótce wpadniesz na nowy pomysł i ta słodka czarownica znowu będzie nas cieszyć, a karteczki są urocze. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  23. Świetna czarownica! Jak pisały poprzedniczki pomysł na dynię rewelacyjny... ale jeszcze nic straconego, może spróbuj uszyć tę dynię z materiału a wypukłość można uzyskać dając ocieplinę pod spód... szkoda takiej dyni...
    karteczki też fajne :)

    OdpowiedzUsuń
  24. swietny pomysl na dynie i piekna karteczka

    OdpowiedzUsuń
  25. Ekstra pomysł na wykorzystanie hafciku z czarownicą:)

    OdpowiedzUsuń
  26. Kochana, kartka z dzwoneczkami podbiła moje serce! A co do dyniowej czarownicy nie dopatruje się absolutnie żadnego mankamentu, przynajmniej na zdjęciu wygląda SUPER!

    OdpowiedzUsuń
  27. Z remontem Cię rozumiem,sama jestem na tym etapie.Karteczki są śliczne.A na temat przygód z tą dynią, gdybyś tego tak obrazowo nie opisała to nigdy w życiu bym nie pomyślała że miałaś jakiekolwiek problemy.Dla mnie wygląda ona rewelacyjnie:)))
    Pozdrawiam serdecznie życząc końca remontu i przypływu sił Twórczych:)))

    OdpowiedzUsuń
  28. Ja nie wiem, co Ty chcesz od tej dyni? Kto widział prostą dynię??? W twórczości łamanie zasad prowadzi do odkryć i ustalania nowych zasad:-)

    OdpowiedzUsuń
  29. Karteczki rewelacyjne, dynia... pycha:) Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  30. każdy by pragnął takiej niemocy :D super dynia, ja bym ją zostawiła tak jak jest, no ale na pewno wymyślisz ciekawą nową aranżację tego haftu! :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Co ty mówisz, wyszło ślicznie jak zwykle!! A dynia genialna!:)))

    OdpowiedzUsuń
  32. Ta dynia podbiła moje serce, karteczki jak zwykle rewelacyjne ,ja nie wiem co Ty tutaj uwazasz za nieudane!

    OdpowiedzUsuń
  33. czy widziałaś kiedy dynię gładziutką i prostą? ja nie, więc nie mów że coś z nią nie tak, bo mi sie bardzo podoba. Czarownica jest cudna. Poza tym warto jest robić po swojemu, wtedy jest satysfakcja lub motywacja. Ta delikatna karteczka bardzo mi się podoba. :)

    OdpowiedzUsuń
  34. Wszystko śliczne. A pomysł fantastyczny.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  35. Halloween'owy jest najlepszy! ;)

    Zapraszam Cię serdecznie do udziału w konkursie na moim blogu, w którym do wygrania są BONY NA BUTY ze sklepu Merg.pl ;)

    OdpowiedzUsuń
  36. Hafty przeurocze , dynia mi się podoba może zrobisz jeszcze raz podobną z tym hafcikiem przemiłej czarownicy ././.

    OdpowiedzUsuń
  37. Bardzo ładne hafciki, a szczególnie ta mała czarownica - jest urocza :)

    OdpowiedzUsuń
  38. O jejku znów ciężko wzrok oderwać:))

    OdpowiedzUsuń
  39. Mnie dynia się podoba, karteczki również :o)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  40. To jest niemoc???
    Świetna ta dynia :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde pozostawione tu miłe słowo.