sobota, 7 stycznia 2012

Nie tylko na Walentynki

W czasie tego tygodnia z uporem maniaka ćwiczyłam haft płaski. Wasze miłe komentarze zachęciły mnie do zrobienia dalszych hafcików, myślę że z nie  gorszym skutkiem niż poprzednie. Tym razem pomyślałam jednak o oprawie przydatnej do wykorzystania na różne okazje - można też na Walentynki, ale nie koniecznie.
Różyczkę wyhaftowałam w  oparciu o wzór wspomnianej w poprzednim poście książeczki, na białym zwykłym płótnie. Nie jestem szczególnie zadowolona z jakości tego haftu, ale myślę, że nie straszy, aż tak bardzo, więc postanowiłam go oprawić. Zrobiłam  nieco romantyczny medalion pół-poduszeczkę. Obwiodłam go brokatową koronką w  ciemnozłotym kolorze i dodatkowo wzmocniłam efekt koralikami i wstążeczką. Ot i jest taki sobie bibelocik.


A teraz pokażę coś w charakterze disco-polo, jak skomentowała to córka, bo to, co mi wyszło sama skomentowałam ostrzej! A co poszalałam!
Hafcik, to staroć sprzed 30 lat ,  i ślad po gazetce,  z której go wycięłam zaginął. Ponieważ haftowałam wzorek na jasno żółtym płótnie,  zmieniłam kolory oryginalne, a listki wycieniowałam. Hafcikowi nadałam kształt niesymetrycznej poduszeczki oprawionej na filcowo- kartonowej podstawie,  do postawienia,  z tyłu dałam podpórkę.  Jak go wzbogaciłam widać aż za nadto,  więc wyszedł bardzo krzykliwie! Zdjęcie niestety przyciemniło kolory, rzeczywistość jest jaśniejsza.


I tyle na dziś. Nie wiem, kiedy napiszę następny post, bo na razie pusto u mnie  w hafcikach, a korci mnie by chwilę odpocząć, więc  życzę Wszystkim sobotnio-niedzielnych przyjemności i mile pozdrawiam!

59 komentarzy:

  1. Jak zawsze pięknie. Swoją droga ciekawa nazwa dla hafciku :)))

    OdpowiedzUsuń
  2. Odpocząć trzeba, aby wrócić z podwojoną energią do robótek.
    bardzo fajne te hafciki:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jesteś bardzo pomysłowa. Malutki hafcik, a jaki piękny.

    OdpowiedzUsuń
  4. Za płaski haft, to ja się nie wezmę, bo chińszczyzna straszna, ale z przyjemnością oglądam Twoje, bo takie równiutkie, wycacane i bardzo pomysłowo ozdobione :0

    OdpowiedzUsuń
  5. Cudowny bibelot - wspaniale oprawiony. Z przyjemnością się go ogląda, temu drugiemu też niczego nie brakuje
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękne! Pięknie oprawione!

    OdpowiedzUsuń
  7. Śliczne.Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Mnie się oba bardzo podobają :) Ten drugi może i krzykliwy, ale ma coś w sobie!

    OdpowiedzUsuń
  9. ożesz w mordę...cudości Pani zrobiła!

    OdpowiedzUsuń
  10. ta różyczka bardzo elegancka, ale ten drugi kwiatuszek wcale nie disco polo! Dla mnie po prostu kolorowy, bardziej wesoły od pierwszego, ale bardzo ładny! Korcisz tym haftem płaskim:D miłego odpoczynku!

    OdpowiedzUsuń
  11. dla mnie oba hafciki to cudenka...Danielo poodpoczywaj troszeczke,ale pomysl przy okazji o dalszych pieknosciach...

    OdpowiedzUsuń
  12. Śliczności stworzyłaś, haft płaski to dla mnie czarna magia, podziwiam i podziwiam :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Danielo..pieknie sie prezentuja te prace,,dopieszczone , wymuskane,ladnie i bardzo starannie oprawione.Odpocznij od haftu..ale w miedzyczasie nic innego nie rob bo to nie bedzie odpoczynek...u mnie leje i wieje..szkoda tylko ze weny brak.Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Piękne oba, ale ten pierwszy przecudny, bardzo mi się podoba!!! Odpocznij i wracaj szybko:) Pozdrawiam i miłej niedzieli Ci życzę:)))

    OdpowiedzUsuń
  15. Śliczne są obie ozdoby. Te małe dodatki w różnych miejscach tworzą świetny klimat.
    Poduszeczki z poprzedniego wpisu bardzo mi się podobają.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Śliczne hafty.
    Życzę miłego odpoczynku :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Dla mnie różyczka jest świetna, nie wiem czemu nie jesteś z niej w pełni zadowolona. Mi się bardzo podoba:) Tym bardziej, że sama nie umiem robić w tej technice, więc podziwiam tą umiejętność.

    OdpowiedzUsuń
  18. Super hafciki;) wszystko z pod Twojej igły wychodzi takie dokładne , równe, przemyślane w najdrobniejszym szczególe.Pozdrawiam
    Monika

    OdpowiedzUsuń
  19. Jak zwykle piękny haft. Medalion dopracowany i bardzo elegancki. A ten drugi po prostu radosny. Musiałaś mieć dobry humor. Przypomina mi troszkę prace moich uczniów, którzy im bardziej się cieszą z tego co robią tym właśnie weselsze i bogatsze są ich prace. I dobrze. Pozdrawiam cieplutko. Ania:)

    OdpowiedzUsuń
  20. Śliczne hafciki i pięknie oprawione, kiedyś też tą metodą wyszywałam i myślę, że warto by sobie przypomnieć

    OdpowiedzUsuń
  21. Ja dla Twoich prac Danielo jestem absolutnie bezkrytyczna,dla mnie są przepiękne :) Miłego wypoczynku.

    OdpowiedzUsuń
  22. Zaczynam byc zazdrosna he he , czy możesz nas jeszcze czymś zaskoczyć? Twój talent jest ogromny a prace wspaniałe ,nie mam pojecia co Ci się nie podoba w tym hafcie ,każdy by go chciał mieć! pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  23. Haft płaski jest równie piękny jak krzyżykowy, tyle, że chyba trudniejszy. Tak mi się przynajmniej wydaje, bo nigdy nie próbowałam tego pierwszego:)

    OdpowiedzUsuń
  24. Wiesz, że nie znam się na takich rzeczach,ale chyba nie ma się o co czepiać,mi się podobają takie hafciki, do tego są pięknie oprawione:)

    OdpowiedzUsuń
  25. śliczności:) a wykończenie perfekcyjne,podziwiam

    OdpowiedzUsuń
  26. a, widzę, że na płaski przewędrowałaś! Cudny to haft! Onegdaj tylko tak hafciłam, panicznie bojąc się xxx, że takie trudne i łolaboga. Dziś, w dobie krzyżyków, odwagi brakuje do haftu płaskiego, wyczucia, delikatności, polotu, wizji...
    Podziwiam silno!

    OdpowiedzUsuń
  27. mam pytanko, przenosisz wzór na materiał? tzn jakimś ołówkiem zmywalnym rysujesz dany wzór i później haftujesz?:D

    OdpowiedzUsuń
  28. Witaj Danielo.
    Powtórzę za moją przedmówczynią-jak zawsze piękne.
    Pozdrawiam serdecznie:))

    OdpowiedzUsuń
  29. Piękne obie prace.Są tak przepięknie dopracowane. Ale rozumiem Cię.Bo mnie też nie zawsze każda moja praca tak samo raduje.I nie o to nawet chodzi że jest gorsza.Ja to określam, że wyszło mi coś nie w moim stylu:)))
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  30. Medalion jest BOSKI!!! I nic więcej nie napiszę, bo mi mowę odjęło!

    OdpowiedzUsuń
  31. zawsze podziwiam haft płaski, bo sama tak nie potrafię, a takie cudeńka, bibelociki nadają charakter wnętrzom, Danielo pięknie,

    OdpowiedzUsuń
  32. Bardzo starannie je wykonałaś. Zdradź, proszę, jak Ty to robisz, że ta wypukłość jest taka regularna, równomierna, no wiesz, o co pytam...
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  33. Patrząc na Twój haft płaski mam ochotę też spróbowac:)

    OdpowiedzUsuń
  34. Zawsze nie mogę sie napatrzeć na twoje hafty ale bardziej mnie dziwią i fascynują twoje wykończenia są zawsze przepięknie zrobione .
    Pozdrawiam cieplutko Viola /../.

    OdpowiedzUsuń
  35. Jak migiem poszło,śliczne i bardzo ciekawe,jedyne w swoim rodzaju.

    OdpowiedzUsuń
  36. Za każdym razem, kiedy tu do Ciebie zaglądam, jestem zaskakiwana Twoimi pomysłami i wykonaniem. jak TY to robisz i kiedy Danielo????

    OdpowiedzUsuń
  37. piekne hafciki i serducho slodkie

    OdpowiedzUsuń
  38. Brak mi słów opisujących wrażenia Twoich prac! są takie delikatne i piękne. Serducha są wspaniałe.

    OdpowiedzUsuń
  39. Naoglądam się takich śliczności i już sama nie wiem co mam robić -zaplanowane szycie czy lecieć do pasmanterii po płótno do haftowania... :)

    OdpowiedzUsuń
  40. takiego talentu można tylko pozazdrościć :)

    OdpowiedzUsuń
  41. Róża wyszła pięknie - nie widzę żadnych zaburzeń, a do oprawy masz wybitny talent. A dzwoneczki wogóle nie kojarzą mi się z disco-polo. Są delikatne, kobiece:)

    OdpowiedzUsuń
  42. przepiękne początki haftu płaskiego! gratuluję talentu :)

    OdpowiedzUsuń
  43. Ale śliczności, aż brak mi słów.
    Pozdrawiam, pa

    OdpowiedzUsuń
  44. o jej znów piękne rzeczy-haft mi zupełnie obcy ale efekt bardzo mi się podoba:)

    OdpowiedzUsuń
  45. no proszę, zaszalałaś z tymi haftami płaskimi i super Ci wychodzi!!!!!!!! :)

    OdpowiedzUsuń
  46. Odnośnie mojego bloga - u mnie działa bez zarzutu - spróbuj bezpośrednio na ten adres: http://przydasiee.blogspot.com/

    ps. Haft "disco-polo" mnie osobiście się podoba - ale każdy ma inny gust :)

    OdpowiedzUsuń
  47. As always your embroidery is perfect and very elegant

    Hugs, Anna

    OdpowiedzUsuń
  48. Danielo a może spróbuj haftować witraże?? piękne rzeczy robisz :) i faktycznie rzeczywistość jest jaśniejsza ;)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  49. Medalion z różyczką jest zdecydowanie w moim klimacie.Taki romantyczny...na haftach się nie znam i ich jakościach, ale całość przepiękna:)

    OdpowiedzUsuń
  50. Jak zwykle piękne hafty! Ja również nie miałam ostatnio czasu na odwiedziny innych blogów, ale zaczynam to nadrabiać :) pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde pozostawione tu miłe słowo.