Do grona osób, które mnie zainspirowały dołącza dziś Lorena ze swoim pięknym cieniowanym haftem płaskim.
Czy ja się tej niełatwej sztuki nauczę ? - nie wiem, ale próbuję. Pewnie łatwiej mają ci, których Bozia obdarzyła zmysłem malarskim, ja takowego nie posiadam, a przynajmniej jeszcze go u siebie nie odkryłam! Moje małe hafciki powstały na zwykłym płótnie. Wzorki zaczerpnęłam z małej broszury ,,ABC haftu"- wydawnictwa ,,burdy", którą wiele lat temu kupiła mi córka, a jest ona o tyle wartościowa, że oprócz wielu przepięknych wzorów zawiera instrukcje, różnych rodzajów haftu i uczy mnóstwa ściegów hafciarskich.
Na początek wybrałam dwa najłatwiejsze i najmniejsze wzorki i chyba mi nieźle wyszły?
Piękne kolorowe, wiosenne kwiatki, na przekór szaroburej niezdecydowanej aurze za oknem!Szkoda mi ich było wrzucić do szuflady, więc oprawiłam je w poduszeczki. Tę połączyłam z kolorowym materiałem dobranym kolorystycznie . Całość wzbogaciłam mulinkowym sznureczkiem i kokardką.
Ta poduszeczka, od spodniej strony posiada filc, a całość udekorowałam gipiurą ecru.
A teraz trzeba usiąść i zrobić coś na walentynki , ale planu brak!Póki co, pozdrawiam Wszystkich serdecznie!
To naprawdę Twoje pierwsze próby z haftem płaskim? Gratuluję, bo wyszło ślicznie. Jestem zauroczona poduszeczkami. Ja z cała pewnością tak nie potrafię.
OdpowiedzUsuńZdolna jesteś kobietko.Poduszeczki są cudowne!Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńta druga poduszeczka to mistrzostwo!
OdpowiedzUsuńi Ty mowisz,ze to sa Twoje pierwsze prace??? wygladaja cudownie...czekam na dalsze Twoje hafciki,bo warto...
OdpowiedzUsuńOglądając Twoje hafty stwierdzam,że to nie dla mnie... po prostu wyższa szkoła jazdy!
OdpowiedzUsuńCudne są te hafty :)
OdpowiedzUsuńOj ta z gipiurą...jest przeurocza
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Zdolniacha z Ciebie! Oba hafciki piękne, a oprawa-bajka.
OdpowiedzUsuńUrzekająco piękne, kolorystycznie bardzo sympatyczne :) i wykończenie bardzo fajnie dopasowane :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
No i wystartowałaś , z pięknym pomysłem na niepogodę ...Na walentynki też szukam pomysłu ././
OdpowiedzUsuńPrześliczne:) Faktycznie od samego patrzenia na nie zrobiło mi się tak jakoś wiosennie:)
OdpowiedzUsuńDanielko, bardzo Ci dziękuję za Twoje komentarze u mnie...rozpieszczasz mnie po prostu, ślę uściski:)
aż serducho się uśmiecha jak się patrzy na te Twoje piękności!!! bardzo efektowne wykończenie, takie wiosenne marzenie. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękne poduszki a hafty wyglądają jak malowane :)
OdpowiedzUsuńale cudeńka! te kolorki! fajnie że zdecydowałaś się na nowy rodzaj haftu, ja czekam na moją wenę :D może niedługo się zjawi!
OdpowiedzUsuńDobrze, że się zabrałaś i za ten rodzaj haftu - jest on bardzo elegancki a Twoje pierwsze prace... wcale nie wyglądają na "pierwsze" :)
OdpowiedzUsuńa właśnie ostatnio cały czas myślę o hafcie płaskim, wydawał mi się prosty i szybki:D długo czasu zajmuje wyhaftowanie takich kwiatuszków? Śliczne poduszeczki stworzyłaś, coś pięknego i innego od krzyżyków!!
OdpowiedzUsuńDanielko, nigdy w życiu nie dotrzymam Ci tempa. Poduszeczki - miód malina. Ja od haftu płaskiego i łańcuszkowego zaczynałam swoją przygodę z igłą i muliną. Potem zarzuciłam, przede wszystkim z powodu niechęci do przenoszenia wzoru na tkaninę, a szkoda. Jak patrzę na takie prace, jak Twoje, to pojawia się nostalgia i postanowienie, że wrócę do cieniowania, do richelieu, aplikacji odwróconej, haftowania na tiulu... Żeby tylko życia i zapału starczyło!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :)
Przecudne hafciki. Poduszeczki wykonane perfekcyjnie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło :)
Congratulations, you are a magnificent embroideries, the two pads are really nice
OdpowiedzUsuńHugs, Anna
To arcydzieła, walentynki? do głowy mi to nie wpadło,cosik trza pomyśleć.
OdpowiedzUsuńHaft płaski zawsze mi się podobał. Próbowałam się nim bawić, ale to dla mnie zbyt trudna sztuka.
OdpowiedzUsuńU Ciebie widzę efektowne początki.
Dodatkowo, umiesz nadać swoim hafcikom życie :)
Danielo jak zawsze prezentujesz cudeńka. Wyszyte pięknie a oprawione tak że aż oczu oderwać nie można. Czekam zatem na te trudniejsze hafty, z którymi sobie pewnie rewelacyjnie poradzisz :)
OdpowiedzUsuńAleż Ty Danielo cudeńka robisz :) Te poduszeczki są przepiękne :)
OdpowiedzUsuń"Pewnie łatwiej mają ci, których Bozia obdarzyła zmysłem malarskim, ja takowego nie posiadam" - jak to nie posiadasz? Przecież wszystkie Twoje prace do dowód, że jesteś artystką doskonałą. Brawo, cudowne podusie.
OdpowiedzUsuńPiękne te poduszeczki. I co to znaczą zdolne rączki.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Jak zwykle na szarym końcu wzdycham z zachwytu nad Twoimi robótkami :)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię cieplutko Danielo w Nowym Roczku, życzę Ci abyś zawsze była tak uśmiechnięta jak na zdjęciu w poście poniżej - jest cuuuudne i promienne! :) Twoje prace jak zawsze perfekcyjne i cieszące oczy. Moc serdeczności posyłam :*:)
OdpowiedzUsuńPiękne są, bardzo radosne i wiosenne, ślicznie oprawione!
OdpowiedzUsuńpomału już czuć wiosnę:)
OdpowiedzUsuńach jak się cieszę!:)
piękne te hafciki:)
przecudne dzieła :)
OdpowiedzUsuńSą przepiękne!!! Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńTy się uczysz tego haftu? Czy ja dobrze zrozumiałam? Przecież już umiesz jak widzę, takie cudeńko zrobić jako początkująca to jest jest dopiero talent!!! Przepiękne!!! Pozdrawiam:)))
OdpowiedzUsuńHaft wyszedł niesamowicie, a poduszeczki są przeurocze:)
OdpowiedzUsuńTeż posiadam tę książeczkę Burdy jest przydatna:)
coś pięknego...
OdpowiedzUsuńO Boże jakie piękne!!! Jeśli tak wyglądają początki to jakie cuda jeszcze powstaną?? Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńWszystkiego Dobrego w Nowym Roku! A poduszeczki sa przecudne!
OdpowiedzUsuńSą przecudne!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Jak zawsze piękne rzeczy stworzyłaś - czarodziejko
OdpowiedzUsuńPiękne poduszeczki :)
OdpowiedzUsuńPrześliczne te podusie :)
OdpowiedzUsuńPodusie pięknie się prezentują:) Cudowny jest ten haft:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Ślicznie ci wyszedł ten haft płaski :-) Czekam niecierpliwie na kolejne Twoje tworki, bo skoro pierwszy jest rewelacyjny, to jakie będą następne? :-) Wszystkiego dobrego w nowym roku!
OdpowiedzUsuńBozia dala Ci talenyt i to ogromny :) sliczne podusie az sie cieplo robi jak na nie patrze :) i przychodza wspomnienie wiosny i lata :)
OdpowiedzUsuńTy to masz talent! Naprawdę piękne! Patrzenie na nie naprawdę poprawia nastrój :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Oooo przegapiłam ten post! Jak to się mogło stać... nie wiem...
OdpowiedzUsuńA hafciki na prawdę są śliczne! Ja tam nie wiedzę żadnych niedociągnięć! A po końcowym ozdobieniu - po prostu cudo:)
jakie obie cudne!
OdpowiedzUsuńżółte kwiatki są wręcz anielskie :)
Hafciki są piękne i śliczne podusie z nich wyszły:)
OdpowiedzUsuńŚliczne są te poduszeczki. Może kiedyś i ja dojdę do takiej wprawy i nauczę się tak pięknie haftować!! Pozdrawiam bardzo serdecznie!!
OdpowiedzUsuńOch widzę, że u Ciebie Danielo króluje wiosna :) Piękne są te kwietne poduszeczki!
OdpowiedzUsuńpiękne hafty, które wraz z oprawą tworzą naprawdę wyjątkowe ozdoby!
OdpowiedzUsuńJakie cudne te poduszeczki, tak strasznie mi się podobają - niestety ja jeszcze nie posiadłam umiejętności haftowania:(
OdpowiedzUsuńhttp://arts-ooak.blogspot.com/