No właśnie mam problem!!!
Podczas formatowania komputera wykasowana została na moim blogu lista aktualizacyjna. Znikły wszystkie adresy zaprzyjaźnionych blogów! Odzyskuję je wklepując wszystko na nowo . Z osobami zalogowanymi nie ma problemu, ale właścicieli kilkudziesięciu blogów u mnie nie zalogowanych przepraszam jeśli ich adres nie pojawia się w moim czytniku, dotarcie do Waszych adresów nie jest takie łatwe!
Sprawdzam je za pomocą komentarzy, ale i tak brakuje mi wielu adresów . Na dodatek nie wiem co się dzieje , ale bloger nie zapisuje mi dodawanych adresów. Może macie jakąś radę?!Podczas formatowania komputera wykasowana została na moim blogu lista aktualizacyjna. Znikły wszystkie adresy zaprzyjaźnionych blogów! Odzyskuję je wklepując wszystko na nowo . Z osobami zalogowanymi nie ma problemu, ale właścicieli kilkudziesięciu blogów u mnie nie zalogowanych przepraszam jeśli ich adres nie pojawia się w moim czytniku, dotarcie do Waszych adresów nie jest takie łatwe!
Przepraszam za te zawirowania tych, których ta awaria dotknęła!
oj... aby jak najmniej takich awarii :)
OdpowiedzUsuńMnie też bloger nie chciał adresów zapisywać ani usuwać tych już zapisanych. Na szczęście pozwolił na zrobienie drugiej listy, więc teraz na blogu mam dwie :)
OdpowiedzUsuńżeby nie było nigdy już takich problemów pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOby jak najmniej takich niedogodności!
OdpowiedzUsuńoj widzę że i mój blog zniknął:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie:)
ja też miałam ostatnio problem z dodaniem nowych blogów więc może to jakiś ogólniejszy kłopot
OdpowiedzUsuńOstatnio bloger w ogóle głupieje, jest problem z dodawaniem komentarzy, z ich czytaniem. Mam nadzieję, że wszystko wróci do normy i naprawią błędy. Pozdrawiam ciepło!
OdpowiedzUsuńMam taki sam problem z blogerem, niestety
OdpowiedzUsuńBlogger ogólnie jakiś taki ostatnio szwankujący jest:(
OdpowiedzUsuńSą rzeczywiście jakieś problemy.Kilka miesięcy temu, zrobiłam to samo.Namęczyłam się wtedy co nie miara przy odtwarzaniu.Współczuję Ci bardzo.Z moimi kwalifikacjami nie mogę Ci udzielać rad.Sama z nich muszę korzystać.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Mi też czasem nie zapisuje adresów. Lub nie dodaje mnie do listy obserwujących. Więc nie martw się :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
To chyba jakiś problem bloggera jest, bo tez miałam ostatnio jakieś problemy :(
OdpowiedzUsuńProblemy z bloggerem i mnie nie ominęły, niestety.
OdpowiedzUsuńCierpliwości, cierpliwości, cierpliwości........
Pozdrawiam cieplutko
Też ostatnio mam problem aby komentarz wpisać,na kilku blogach trafia się ten sam problem z umieszczeniem wpisu
OdpowiedzUsuńPrzykro mi bardzo, że dotknęła Cię taka niemiła awaria :(
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło.
Złośliwość rzeczy martwych. Mam nadzieje, iż to już ostatnia awaria z którą musisz się zmagać.Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję,że ta awaria szybko minie
OdpowiedzUsuńDanielo kochana, to bardzo przykre. Mam nadzieję, że dziewczyny z poszczególnych blogów odezwą się, byłoby to duże uproszczenie :)
OdpowiedzUsuńPrzeczytałam komentarz o drugiej liście. To jest dobry pomysł! Mi też od jakiegoś czasu nie chce nic dodać, zresztą czasami też mi znika co już było, a to bardzo mnie smuci, bo niestety ale nie zauważam tego od razu i potem... szukaj wiatru w polu.
:*
Będzie dobrze nie przejmuj się zanadto, a"zguby"się znajdą :)
OdpowiedzUsuńWydaje mi się, że co jakiś czas są kłopoty, co rusz mi też znika, potem się pojawia.
OdpowiedzUsuńI tak będę tu do Ciebie zaglądać.
Pozdrawiam:)
Bloger fiksuje, ale przejdzie mu na pewno :)))
OdpowiedzUsuńProblemy z blogerem to już tradycja...pozdrawiam Cię serdecznie.
OdpowiedzUsuńto się nazywa złośliwość rzeczy martwych! pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie .
OdpowiedzUsuńNa początku zeszłego tygodnia przeżyłam chwilę grozy bo mój blog wyświetlił się jako usunięty i nie miałam też dostępu do poczty. Napisałam do nich,przeprosili za problemy i wszystko wróciło do normy.Gdyby był trwale usunięty, to nie wiem czy miałabym jeszcze siłę do dalszego jego prowadzenia.
OdpowiedzUsuńwiem co czułaś. Wychodzi na to, że tydzień temu Google miało ubaw nie tylko ze mnie :)
UsuńMam nadzieję, że te osoby same się odezwą jeśli nie uda Ci się ich odnaleźć. U mnie tydzień temu był szok, widzę, że u @Chaga też, bo chcąc zalogować się do Bloggera dostałam informacje, że moje konto Google,Picassa, profil w Bloggerze i cały blog oraz poczta gmail zostały usunięte. Wkurzyłam się ale zanim podrosło bardziej ciśnienie to napisałam do obsługi Google. Przysłali mi smsa weryfikacyjnego i wszystko odzyskałam. W odpowiedzi dostałam notkę, że to jakaś awaria. Profilaktycznie od tygodnia wszystko w szybkim tempie przerzucam na moją stronę i robię kopię w e-book. Lepiej dmuchac na zimne, a nazwy zaprzyjaźnionych stron mam wypisane w kajecie (może to staroświeckie ale pewniejsze)
OdpowiedzUsuńblogger szaleje ...
OdpowiedzUsuńteż mnie to dotknęło :(
pozdrawiam cieplutko :)