Leśny dzwoneczek

Dzisiejszy wpis szykowałam na  sobotę , ale , że właśnie tego dnia bladym świtem wybywam do Kołobrzegu poszwędać się po plaży i tu i ówdzie, to przyspieszyłam  działania. Życzcie mi sprzyjającej pogody, bo u mnie trochę ona w kratkę.
Środa należała do tych dni, które mogłam wykorzystać dla siebie, co mi się ostatnio rzadko zdarza. Tak oto zrealizowałam mój kolejny własny projekt. Wzorek powstał dobry miesiąc temu, ale co innego rysunek na papierze, a co innego jego haftowana realizacja i trzeba to przełożenie sprawdzić i poprawić ewentualne błędy w projekcie.

 Mój leśny dzwoneczek ( jakieś takie mam skojarzenie) oprawiłam w serduszko, ale pierwotny zamiar był inny, zabrałby jednak dużo więcej czasu, więc póki co, niech będzie serducho. Wykonałam go na lnie, więc nie jest zbyt duże - 42 krzyżyki w poziomie, 39 w pionie. 
Na kanwie 54 będzie hafcik będzie nieco większy. Serduszko ozdobiłam falbanką wykonaną ze wstążeczki, trochę się przy tej falbance nabiedziłam, ale nie miałam nic innego w swoich robótkowych zbiorach, co dobrze by ten hafcik ubrało.

A to już wzorek, którym częstuję do wykorzystania w celach własnych, może komuś przypadnie do gustu.

Dziękuję za miłe komentarze pod moim niedoskonałym samplerkiem i odpowiadam, że połączyłam tam różne techniki hafciarskie- richelieu, hardanger, ściegi haftu płaskiego i wypukłego.

Serdecznie witam nowych obserwatorów mojego bloga, a Wszystkim zaglądającym życzę  dobrych kolejnych dni tygodnia.