Jeszcze dla mnie

Witajcie! Pojawiam się tu po dwutygodniowej przerwie i choć prac niestety nie mam do pokazania, to winnam podziękowania koleżankom, które szczodrze mnie obdarowały.
Wyróżnienia dostały mi się od DOMINIKI   i   MARIOLI,  pięknie za nie dziękuję i zapisuję je na stronie Wyróżnienia, które znajdują się na końcu Galerii w pasku bocznym.

                                    

Piękną parę serwetek otrzymałam od BEATKI

Nazywam je białymi mgiełkami , bo tak wyglądają w rzeczywistości te ślicznotki zrobione na drutach!

Następny prezencik przyfrunął od HANKI, urocze serducho decu i kartka z pozdrowieniami.

 Kolejny prezent dostał  mi się od  ALI - mamy mojego zięcia Maćka. Ala nie prowadzi bloga, ale jest zapaloną hafciarką i pięknie tworzy. Obdarowała mnie bardzo pachnącymi lawendą woreczkami , a oprócz pomysłowych hafcików umieściła mój monogram. Ślicznie dziękuję!

Ostatni prezent przywędrował z moją dobrą sąsiadką DANKĄ. Nie cierpi igieł i nitek, ale jest pełna uznania i podziwu dla wszelkiego pięknie wykonanego rękodzieła.

Wielkie dzięki Wam za te wspaniałe dowody sympatii!!!

A u mnie chyba zmęczenie materiału nastąpiło, jakoś kiepsko  ostatnio z haftowaniem.
Zrobiłam trochę karteczek, ale wzory już znacie, jeśli je pokażę , to tylko ze względu na oprawę, bo rzadko kiedy  oprawiam kartki identycznie - jakaś przekora w tym względzie we mnie istnieje. Dokończyłam też zaczętą w ubiegłym roku metryczkę, którą wczoraj zawiozłam do oprawy i tam przypomniało mi się, że nie wykonałam zdjęcia haftu, nic to, zobaczycie ją po oprawie! Ostatnio przeprosiłam się z maszyną do szycia i klecę drobiazgi na potrzeby domu, ale nie ma co pokazywać, bo mistrzostwo świata to nie jest. To na dziś tyle!
Pozdrawiam Was serdecznie i przepięknie dziękuję za uznanie wyrażone w komentarzach pod adresem karteczek bożonarodzeniowych!
Miłej niedzieli życzę i dobrych nadchodzących dni!