niedziela, 5 czerwca 2011

Paczuszka od...

Zbiegiem okoliczności pierwszego czerwca dotarła do mnie przesyłka niespodzianka od  ELINiespodzianka dlatego, że Ela nic wcześniej nie wspominała o prezenciku dla mnie.
Zaskoczenie było całkowite! Wewnątrz paczuszki znalazłam uszyte przez Elę serwetki oraz karteczkę z pozdrowieniami. I wtedy sobie przypomniałam, że pochwaliłam  je w komentarzu. Zapytaniem o kolor Ela podeszła mnie jak dziecko - stąd pewnie przesyłka trafiła do mnie w Dzień Dziecka. Dziękuję bardzo Elu!!! Twój prezent podbudował mój nastrój, ponieważ dzień ten nie był dla mnie zbyt wesoły!

9 komentarzy:

  1. Śliczne prezenty, tylko pozazdrościć takiej niespodzianki :) i niczym się nie przejmuj, jak widzisz zawsze znajdzie się ktoś, kto może nas pocieszyć.

    OdpowiedzUsuń
  2. To piękne, gdy ludzi stać na takie bezinteresowne gesty :)

    OdpowiedzUsuń
  3. haha cała przyjemność po mojej stronie, dawanie jest lepsze od brania... buziaczki moja muzo....

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale piekne serwetki,bardzo podoba mi sie ten material :) Super sa takie niespodzianki:)
    Poz.Dana

    OdpowiedzUsuń
  5. Śliczne te serwetki. Musiała to być bardzo miła niespodzianka :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. widzę, że zadomowiłaś się super na nowym blogu :)) a takie miłe niespodzianki potrafią cudownie odmienić zły nastrój :))))

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękny komplecik. Ela ma wielki talent i serducho. Mnie też zaskoczyła swoją paczuszką :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde pozostawione tu miłe słowo.