sobota, 16 lipca 2011

Tak dla przyjemności

Tak się znowu składa, że mało mam hafciarskich chwil dla własnej przyjemności, albo realizuje czyjeś prośby, albo gonią sprawy związane z remontem, a ostatnio z ogrodem. W wyniku deszczu wszystko porosło na raz i  ledwie dnia starcza, by porobić przetwory na zimę! Zbuntowałam się i w tych niewielu wolnych chwilach poprzedniego tygodnia  postanowiłam wyhaftować coś, dla własnego zadowolenia, choć i tak połączyłam to z pożytecznym. Ponieważ wyzbyłam się wszystkich poduszeczek, więc wykonałam  nowe, tym razem na lnie. Wzorki, które mnie zauroczyły pozyskałam z sieci i nie odbiegają daleko od oryginału.

Poduszeczka z drugiej strony haftu nie ma,  ale jest również dekoracyjna. Obwiodłam ją perłowymi koralikami.


Ta posiada z tyłu drobniutki hafcik podobny do tego w narożnikach. Obwód wykończyłam koralikami w kolorze srebra.
A  w następnym hafcie pofantazjowałam - znalazłam wzorki motyli, które nie są krzyżykowe, haftuje się je techniką -  no właśnie może wiecie jak się ona nazywa! Bardzo mi się ta technika podoba, haft jest bardzo delikatny! Wzorów mam bardzo mało, zaledwie kilka! Nie mniej jednak powstał hafcik, z którego jestem dumna, bo zabierając się za niego nie miałam zielonego pojęcia czy go ukończę, a jeśli już, to  co z niego powstanie!

Powstała zawieszka - motylek. Czułki wykonałam z bardzo cieniutkiego ,,złotego" drucika zwieńczonego koralikami  i użyłam go również do nadziania koralików na ogonki, dzięki czemu czułki i ogonki dają się modelować. Całość zawieszona na wąskiej tasiemce dobranej kolorystycznie. Kolory haftu pozmieniałam na atrakcyjniejsze, a cała reszta, to już moja fantazja! Zamiast tasiemki można zamocować klamerkę, co pozwoli go przypinać.
Teraz biegnę uporządkować moje kwiatki wokół domu, bo wczorajszy silny wiatr potarmosił je okrutnie i trzeba je jakoś przywrócić do stanu wizualności! Zatem weekendowe pozdrowionka dla moich obserwatorów!

49 komentarzy:

  1. Nie mam pojęcia co to za technika, bo pierwszy raz widzę taki haft, ale motyl piękny a poduszeczki również. Zawsze jestem pełna podziwu dla Twoich haftów. Strasznie mi podobają :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. no coś pięknego, podusie śliczne, a motyl robi naprawdę duże wrażenie. Wykonany po mistrzowsku!

    OdpowiedzUsuń
  3. piękne podusie ale motyl to już arcydzieło :) Nie pogniewasz się jak kiedyś zgapie od ciebie ten pomysł? :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ten motyl jest niesamowity!

    OdpowiedzUsuń
  5. Dziękuję za pierwsze milusie komentarze, Misiabe - proszę bardzo!

    OdpowiedzUsuń
  6. Przesliczne! Szczerze- dawno nie widziałam tak eleganckich, pięknych prac!

    OdpowiedzUsuń
  7. Same śliczności!
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Przepiękne prace. Chyba nikt nie umie ich tak po mistrzowsku wykończyć jak Ty. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Twoje poduszeczki sa przesliczne!!! Bardzo ladnie dobrane wzorki i fantastyczne wykonczenie :) A ten motyl, ahhh.... Same cuda :)
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  10. Piękności. U Ciebie naprawdę drobiazgi to dzieła sztuki. Ten delikatny haft to haft czarny zwany konturowym gdyż można tak jak Ty to zrobiłaś łączyć kolory i wtedy wychodzą niesamowite kompozycje. U mnie na chomiku znajdziesz trochę takich wzorków. A w sieci szukaj na przykład pod hasłem blackwork, redwork.
    Pozdrowionka :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Dziękuję Eno, tak myślałam, ale nie byłam pewna, a na Chomika koniecznie zajrzę!

    OdpowiedzUsuń
  12. Piękne, piękne, piękne. Wszystko piękne.

    OdpowiedzUsuń
  13. Sliczne, sliczne prace a motyl..nie mam slow by go opisac..cudny :)

    OdpowiedzUsuń
  14. bardzo lubię do Ciebie zaglądać bo pokazujesz takie cudeńka że bardzo długo się w nie wpatruję i podziwiam i podziwiam - poduszeczki prześlicznie wykończone toż to małe dziełka sztuki :-)
    ale motyl to mistrzostwo świata - pięknie ci wyszedł oczu od niego oderwać nie mogę ...

    OdpowiedzUsuń
  15. http://www.needlework-tips-and-techniques.com/blackwork-embroidery.html..tu masz cala technike powatawania..wiem ze to umiesz ale tak po prostu Ci podsylam co obejrzenia jest warte.)

    OdpowiedzUsuń
  16. Alicjo, ślicznie dziękuję ! Skorzystam, bo to nie jest ostatni haft tego typu!

    OdpowiedzUsuń
  17. Co wpis to kolejne miłe zaskoczenie i mój podziw dla Twojego talentu brawo

    OdpowiedzUsuń
  18. Piękne! Cudowne! Potrafisz haft krzyżykowy zamienić w małe arcydzieło. Podziwiam Twoją staranność, wyczucie....uwielbiam Twoje prace - wszyściusie :) Pozdrawiam cieplutko :*

    OdpowiedzUsuń
  19. Aż nie wiem co już napisać w dwudziestym komentarzu. Zawołam tylko z tłumem, że piękne rzeczy pokazujesz!!:)

    OdpowiedzUsuń
  20. Piękne poduszeczki :) Muszę się zabrać i ja za zrobienie poduszeczki-igielnika bo coś ostatnio gubię igły :)

    Rewelacyjna kolorystyka motylków! :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Poduszki bardzo ładne, ale motyl wyszedł cudowny. Wiem jak cieszy efekt pracy, gdy robi się coś, ale do końca nie wiadomo co wyjdzie :)
    Wyszło ślicznie!

    OdpowiedzUsuń
  22. Tyle piękności na Twoim blogu!!!!

    OdpowiedzUsuń
  23. O mamo! Jakie to cudne! Właściwie to nie mam słów żeby wyrazić swój zachwyt...

    OdpowiedzUsuń
  24. Jakie to śliczne,dokładna robota.Motyl -miodzik.

    OdpowiedzUsuń
  25. Śliczny motylek, poducha też niczego sobie :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Poduszeczki cudne ,a motyl "odlotowy" Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  27. mój styl! piękne :))) romantyczne!
    warto mieć kilka chwil dla siebie, ja też takie uwielbiam najbardziej, choć czasem ciężko je wygospodarować...

    OdpowiedzUsuń
  28. Motyl jest niesamowity, tak jak i zawieszki:)

    OdpowiedzUsuń
  29. piękne :) takie delikatne :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Jejku, cudny ten motylek. Jestem w tym samym temacie, bo również tworzę motylka, tylko krzyżykowego... Ale Twój mnie wręcz zachwycił! Aż odechciało mi się kończyć mojego :(

    OdpowiedzUsuń
  31. Ależ śliczności! Ten motylek jest genialny ;o)

    OdpowiedzUsuń
  32. Po prostu mnie zatkało, brak słów, ten motyl jest... piękny, cudowny, delikatny, tak piękne rzeczy tylko u Ciebie.

    OdpowiedzUsuń
  33. Kochana, u ciebie zawsze człowiek może spodziewać się samych śliczności i nowości! Motylek rewelacyjny, pękasz zapewne z dumy i dobrze! I poduszeczki jak zwykle z fantazją:)

    OdpowiedzUsuń
  34. Cudne poduszeczki, a motyl to prawdziwe dzieło sztuki:) Jaka precyzja, super!!!!!! Pozdrawiam:))

    OdpowiedzUsuń
  35. Oj , potrafisz nas zachwycić :) ciągle czymś nowym i równie pięknym... uwielbiam tę dbałość o szczegóły, szczególiki w najdrobniejszych nawet pracach :)

    OdpowiedzUsuń
  36. Piękne poduszeczki, takie letnie, kolorowe, po prostu śliczne, a motyl, to arcydzieło w Twoim wykonaniu. Pięknie dobrane kolory i cudownie zrobione wykończenia.

    OdpowiedzUsuń
  37. Śliczne podusie, chyba nie wbiłabym w nie igły ;) ja jeszcze nie popełniłam żadnego igielnika i chyba najwyższa pora bo efekt piękny tylko te koraliki po bokach to chyba mozolna praca, ale efekt niesamowity ! Motyl jak prawdziwy możesz go spokojnie posadzić na kwiatku ;)

    OdpowiedzUsuń
  38. motylek cudowny - jak żywy :)

    OdpowiedzUsuń
  39. Nie znam tej techniki ale jest przecudna , bynajmniej w twoim wykonaniu,,,,

    OdpowiedzUsuń
  40. Gapa ze mnie jak poszukałam link Alicji to przecież znam tą technikę blackwork i nawet popełniłam jedna damulkę . Na pocztę podeśle linki jakie ja znam ...

    OdpowiedzUsuń
  41. Motyl jest cudowny. Ślicznie wyszedł. Podusie równie piękne. Sama muszę sobie zrobić, bo moja ostatnia (i zarazem pierwsza ;)) już powoli dogorywa. Pozdrawiam i podziwiam

    OdpowiedzUsuń
  42. Nie bede oryginalna i oczywiscie rowniez napisze ,ze przecudne poduszeczki i motyl(uwielbiam te owady ,wiec zachwycam sie podwojnie).Pieknie u Ciebie jak zawsze :)
    Poz.Dana

    OdpowiedzUsuń
  43. Podusie i motyl są rewelacyjne! Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  44. Piękne poduszeczki! Ja mam do nich straszną słabość, tą z tulipankiem pamiętam jak robiłam, dawała mi wiele przyjemności. Twoje kolory są bardzo dobrze dobrane (niektóre są o wiele ładniejsze od oryginału!) Ja teraz skończyłam poduszeczkę z bzem i lada dzień ją zaprezentuje :)

    OdpowiedzUsuń
  45. Cieszę się bardzo, że do Ciebie trafiłam. A jak trafiłam, to już Cię nie opuszczę. W wolnej chwili przeklikam się przez cały blog, bo widzę, że jest tego wart. Motylek i inne cuda śliczne. Pozdrowienia od początkującej blogowiczki :)

    OdpowiedzUsuń
  46. Śliczniutkie poduszeczki ... ale motyl powalający.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  47. Jaki piękny motyl... Aż zabrakło mi słów. Cudo.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde pozostawione tu miłe słowo.